16 grudnia 2013

Tradycyjna świąteczna zupa grzybowa

Nie wiem jak u Was, ale w moim rodzinnym domu nie ma Bożego Narodzenia bez grzybów, a przede wszystkim bez zupy grzybowej, w której robieniu moja mama osiągnęła wręcz mistrzostwo. Ja powoli staram się iść w jej ślady.

Skąd w ogóle grzyby na stołach wigilijnych? Według naukowców badających obrzędy religijne grzyby miały pojawić się podczas kolacji wilijnych dzięki przeniesień z wierzeń słowiańskich. Grzyby wiązały się z lasem, czyli w dawnych czasach sądzono – niezwykłą przestrzenią. Grzyby miały też symbolizować zaświaty.

O ile powody pojawiania się grzybów na polskich stołach 24 grudnia raczej odeszły w niepamięć, same grzyby nie zniknęły z jadłospisu, a nawet stały się jednym z nieodzownych elementów Wigilii.

Wyobrażacie sobie świąteczną kolację bez uszek z grzybami, pierogów lub kapusty z grzybami? Pewnie nie. Tak jak wspomniałam wyżej – u mnie nie ma opcji, aby zabrakło zupy grzybowej. I właśnie ją dziś rozbiorę na elementy pierwsze.

Tradycyjna świąteczna zupa grzybowa – przepis

Tradycyjna świąteczna zupa grzybowa – składniki:

Dwie i pół szklanki suszonych borowików (oczywiście jeśli gotujemy w sezonie możemy użyć około pół kilograma świeżych, oczyszczonych grzybów)
Jedna duża cebula
Dwie łyżki masła
Jeden ząbek czosnku
Litr bulionu warzywnego
200 mililitrów śmietany kremówki
Łyżeczka soku z cytryny
1/4 łyżeczki tymianku
Sól i pieprz
Pół pęczka natki pietruszki
Dwie kromki pszennego pieczywa

Tradycyjna świąteczna zupa grzybowa – jak zrobić?

Posiekaną cebulę i czosnek podsmażamy na maśle. Dodajemy do nich suszone grzyby oraz tymianek. Następnie dolewamy bulionu i gotujemy około 15 minut, aż grzyby zmiękną. Solimy i pieprzymy. W osobnym naczyniu ubijamy śmietanę z sokiem z cytryny.

Dodajemy do niej kilka łyżek gorącego bulionu, a następnie stopniowo przelewamy do garna, zdjętego z ognia. Odcedzamy kilka grzybów do dekoracji, resztę blendujemy. Podajemy z grzankami z pieczywa oraz posiekaną natką pietruszki.