Lawendowe ciasto z białą czekoladą
Wbrew pozorom wcale nie umarłam i ciągle oddycham. Co prawda już niemal tylko bibliotecznym powietrzem, ale jednak. Praca magisterska się pisze, a ja w kuchni bywam tylko po poranną kawę.
Niestety, niewiele zapowiada żeby w najbliższym czasie się to zmieniło, ale postanowiłam walczyć i odkurzyć przynajmniej część przepisów, które nigdy nie zostały opublikowane i czekały na lepsze czasy. One właśnie nadeszły i tym samym nadeszła chwila na nie-wiadomo-czemu-zapomniane ciasto lawendowe!
Potrzebujemy (na blaszkę 22 cm)
- 300g mąki pszennej
- 200g cukru
- 2 jajka
- 3/4 szklanki mleka
- 3/4 szklanki masła
- półtorej łyżeczki proszku do pieczenia
- esencja waniliowa
- 2-3 łyżeczki suszonych lub świeżych kwiatków lawendy
Dodatkowo:
- tabliczka białej czekolady
- lawenda do dekoracji
Z samym ciastem nie ma wiele zachodu. Zazwyczaj po prostu wszystkie składniki ucieram ze sobą, aż powstanie gładka masa. Można oczywiście najpierw wymieszać wszystkie suche składniki, następnie utrzeć je z masłem i dodać płyny, ale zajmuje to znacznie więcej czasu, a ja przygotowuję przecież wersję ekspresową.
Ciasto pieczemy przez 20 minut w temperaturze 180 stopni. Po ostudzeniu polewamy je rozpuszczoną czekoladą i dekorujemy pozostałą lawendą.