Zapiekanka makaronowa z bakłażanem
Przepis powstał zupełnie przypadkiem, kiedy w ciągu 2 minut musiałam zmienić plany obiadowe. Jak się okazuje, nawet w tak krótkim czasie można wymyślić coś naprawdę pysznego :) A jaki jest wasz sposób na ekspresowy obiad?
Potrzebujemy:
- 1 bakłażana
- 200 g suchego makaronu świderki
- 500 ml passaty pomidorowej
- 200 g sera z niebieską pleśnią
- 2 łyżki ziół prowansalskich
- świeży tymianek
- garść startego sera żółtego
- sól, pieprz
Zaletą tej zapiekanki jest fakt, że robi się właściwie sama. Zaczynamy od pokrojenia bakłażana w plasterki. Następnie w naczyniu do zapiekania układamy kolejno: warstwę suchego makaronu, warstwę bakłażana i warstwę sera pleśniowego. Następnie całość polewamy passatą wymieszaną z ziołami, solą i pieprzem. Wszystko powtarzamy do momentu aż skończą nam się składniki lub miejsce w naczyniu. W moim wypadku wyszły trzy warstwy. Wylewamy też resztę passaty.Jeśli nie będzie ona przykrywała co najmniej 2/3 zapiekanki warto dodać do niej trochę wody.
Górę zapiekanki posypujemy startym serem żółtym i świeżym tymiankiem. Naczynie przykrywamy folią aluminiową i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Pieczemy ok. 30 minut, do momentu aż makaron nie wchłonie całości płynu i stanie się miękki. Na 5 minut przed końcem pieczenia, odkrywamy naczynie, aby ser się zezłocił. Podajemy lekko przestudzone.