Imprezowe guacamole
Czy komuś trzeb przedstawiać guacamole? Cudowna pasta z awokado, która zawędrowała do nas wprost z Ameryki Południowej. Oczywiście, możecie kupić gotową wersję w sklepie, ale jeśli choć raz wykonacie je sami już nigdy nie sięgniecie po sklepową papkę.
Potrzebujemy
- 2 awokado
- pół czerwonej cebuli
- sok z 1 limonki
- 1 pomidor
- 1 ząbek czosnku
- garść świeżej kolendry
- 1 nieduże zielone chilli (pomińcie jeśli nie lubicie ostrości)
- sól i pieprz
Przygotowanie guacamole jest niezwykle proste. Zaczynamy od drobnego posiekania cebuli oraz czosnku. Pomidory pozbawiamy pestek i kroimy je w niezbyt dużą kostkę. Chilli również oczyszczamy z wszystkich pestek, następnie bardzo drobno siekamy.
Awokado obieramy i w tym wypadku mamy na to dwa sposoby. Albo używamy do tego zwykłej obieraczki do warzyw. Albo przekrajamy je na pół, wbijamy nóż w pestkę, którą usuwamy (tak samo powinniśmy postąpić gdy obierzemy awokado obieraczką) a samo miąższ wyjmujemy ze skórki za pomocą łyżki. Awokado kroimy na mniejsze kawałki i skrapiamy je mocno sokiem z limonki, dzięki czemu zachowa cudny zielony kolor. Jeśli jesteście wytrwali możecie utrzeć je na gładką masę razem z kolendrą w moździerzu. Jeśli jednak go nie posiadacie, lub Wam się śpieszy spokojnie możecie wykorzystać w tym celu blender.
Ostatnim krokiem jest połączenie zielonej pasty z posiekanymi wcześniej warzywami oraz jej doprawienie solą i pieprzem. Oczywiście moglibyście wrzucić je do blendera razem z awokado, jednak mi zależało, żeby w guacamole znalazły się chrupiące kawałki dodatków.
Guacamole świetnie sprawdzi się na imprezach jako dodatek do tortilli posypanej papryką, pokrojonej w niewielkie trójkąty i podgrillowanej w piekarniku. Może też być ciekawym dodatkiem do Waszych kanapek. Eksperymentujcie i dzielcie się efektami :)